BOT na Bałtyku

Wiadomością dnia była wczoraj informacja, iż BOT Górnictwo i Energetyka chce zainwestować ponad 5 mld złotych w farmy wiatrowe na Bałtyku. Czy coś z tego będzie, to się okaże za kilka lat. Co ciekawe, byłaby to pierwsza tego typu inwestycja w Polsce. Dzisiaj w naszym kraju energetyka wiatrowa rozwija się wyłącznie na lądzie.

BOT chce postawić trzy farmy na morzu na tzw. Ławicy Słupskiej, Środkowej i w okolicach Żarnowca (od 20 do 90 km od brzegu, głębokość w tym miejscu wynosi 20-40 metrów). Koszt każdej to około 1,7 miliardów złotych. Każda liczyć ma po 100 o wiatraków o łącznej mocy 900 MW. Koszty ich postawienia są nieco wyższe niż na lądzie, ale wydajność dużo wyższa. Wiatraki na lądzie mogą pracować przez 2-3 tysiące godzin rocznie, tymczasem na morzu 7,5 tysiąca godzin. Oznacza to, że jedna morska farma o mocy 300 MW może wyprodukować tyle prądu, co 2-3 lądowe farmy wiatrowe tej samej mocy. To efekt większej siły i częstotliwości wiatru na morzu. Na turbinę 3 MW zlokalizowaną na morzu trzeba wyłożyć 5-5,5 mln zł.

Miejsca nie są wybrane przypadkowo. Wybór jest efektem współpracy z Instytutem Morskim w Gdańsku. Niedaleko Ławicy Słupskiej przebiega kabel energetyczny Polska - Szwecja, a w pobliżu Żarnowca jest rozdzielnia i linia energetyczna wysokiego napięcia.

Ktoś może zapytać: po co to wszystko? Otóz - jak mi wiadomo - Polska Grupa Energetyczna, w skład której wchodzi holding BOT Górnictwo i Energetyka, produkuje na razie niewiele energii ze źródeł odnawialnych. Energia odnawialna w strukturze produkcji grupy stanowi zaledwie nieco ponad 1 proc. i wynosi ok. 660 GWh rocznie. Z przepisów prawa wynika, że w skali kraju w latach 2011-2014 udział energii ze źródeł odnawialnych powinien wynosić 10,4 proc. sprzedaży, a możliwe jest, że zostanie podniesiony do. 15 proc. w roku 2020. PGE musi więc inwestować w zieloną energię.

Czy powstanie Elektrownia Ostrołęka C?

W dzisiejszej Gazecie Prawnej wyczytałem, że Grupa Kapitałowa Energa przymierza się do odbudowy mocy wytwórczych Zespołu Elektrowni Ostrołęka. W grę wchodzi zastąpienie starych bloków energetycznych nowymi lub budowa od podstaw Elektrowni Ostrołęka C.

Bloki elektrowni pierwotnie miały pracować 10 tys. godzin, a przepracowały już 20 tys. godzin. Elektrownia deklaruje, że mogą jeszcze pracować do 2022 roku bez pogorszenia parametrów technicznych. Ich koniec jest jednak nieuchronny i bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego wymaga inwestycji w nowe bloki.

Na dzień dzisiejszy nie wiadomo nic na temat parametrów technicznych nowej elektrowni. Wiadomo natomiast czym dysponuje dzisiaj ZEO:

• Elektrownia Ostrołęka B - o mocy zainstalowanej elektrycznej wynoszącej 647 MW. Wyposażona jest w trzy bloki energetyczne o mocy osiągalnej odpowiednio: blok 1 – 221 MW, blok 2 – 200 MW, blok 3 – 226 MW. Paliwem podstawowym kotłów energetycznych jest węgiel kamienny, a paliwem pomocniczym olej opałowy. Energia elektryczna wytwarzana jest w tym źródle w kondensacji, wyprowadzana jest na napięciu 220 kV (blok nr 1 i blok nr 2) oraz 110 kV (blok nr 3). Jest to jedyna elektrownia systemowa w północno-wschodnim rejonie Polski, a praca jej bloków energetycznych jest niezbędna dla utrzymania poziomów napięć w tym rejonie i dla zapewnienia bezpiecznego prowadzenia ruchu Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.

• Elektrociepłownia Ostrołęka A - o mocy elektrycznej zainstalowanej turbozespołów wynoszącej 93,5 MW i mocy elektrycznej osiągalnej turbozespołów - 75,0 MW. Moc cieplna maksymalna - 456,1 MW. Elektrociepłownia Ostrołęka A posiada cztery turbozespoły współpracujące z pięcioma kotłami energetycznymi. Do części kolektorowej kotłowni podłączony jest kocioł sodowy będący własnością firmy Stora Enso Poland SA(zakłady celulozowo-papiernicze). Paliwem podstawowym kotłów nr 1, 2, 3 i 5 jest węgiel kamienny, a kotła nr 4 (kocioł fluidalny) biopaliwo w postaci kory i zrębków drzewnych. Paliwem pomocniczym kotłów jest olej opałowy. Do produkcji energii elektrycznej i cieplnej wykorzystywane jest paliwo w postaci pary z kotła sodowego. Paliwem podstawowym kotła sodowego są pozostałości po produkcji celulozy. Energia elektryczna wytwarzana jest w skojarzeniu z energią cieplną i wyprowadzana jest na napięciu 110 kV i 6 kV. Elektrociepłownia Ostrołęka A energię cieplną dostarcza odbiorcom przemysłowym i komunalnym z terenu miasta Ostrołęki.

Zdjęcia pobrano ze strony internetowej Zespołu Elektrowni Ostrołęka: www.zeo.pl

Akcje

Ten temat mnie nie dotyczy, ponieważ nie załapałem się na akcje mojej spółki (pracując 15 lat w tej firmie), ani nie stać mnie na inwestycję w nie, więc nie będę się też specjalnie wypowiadał. Ale powiem tylko to, co można było usłyszeć z ust inwestorów na publicznym wysłuchaniu w sprawie ustawy o akcjach spółek energetycznych: "To złodziejski projekt!".

Co dzieje się z Elektrownią Wiatrową Kamieńsk?

Wreszcie uruchomiono elektrownię wiatrową na górze Kamieńsk. Elektrownia Wiatrowa Kamieńsk jest własnością należącego do bełchatowskiej elektrowni Elbisu Sp. z o.o. oraz Elektrowni Szczytowo-Pompowych S.A.

Budowę farmy rozpoczęto w czerwcu 2006 r. Natomiast dokładnie rok później - w czerwcu 2007 r. - miała zostać oddana już do eksploatacji. Opóźnienie wystąpiło z powodu wadliwych kabli, które na niektórych odcinkach nie posiadały odpowiedniej powłoki izolacyjnej. Łączna długość przewodów wynosi 46 km. Na jednym półtorakilometrowym fragmencie było aż 27 przebić.

Głównym wykonawcą kamieńskiej wiatrowni był niemiecki Enercon. Niemcy zlecili dostawę kabla węgierskiemu koncernowi Prysmian.

Węgrzy przyznali, że ich produkt jest wadliwy fabrycznie. W kontrakcie z Enerconem był prawdopodobnie zapis o karach umownych za opóźnienie inwestycji i EWK będzie je egzekwować. Jestem ciekawy, jakie sumy wchodzą w grę przy prawie 3-miesięcznym opóźnieniu?

W lutym 2007 r. na Górze Kamieńsk ustawiono 15 wiatraków o łącznej mocy 30 MW. Od tamtej pory, tylko przez pewien krótki okres czasu można było zaobserwować uruchomione niektóre wiatraki. Od września ten stan się zmieni, ponieważ EWK zostanie przekazana do eksploatacji. Aktualnie trwają jedynie prace przy dokumentacji do odbioru końcowego.

Koszt inwestycji wyniósł 32 mln euro. Każda z turbin waży 300 ton (wraz z fundamentem), ma 85 metrów wysokości, a jedno ramię wiatraka to 40 m.

Energia pochodząca z wiatraków włączona jest w sieć dystrybucji energii Zakładu Energetycznego Łódź-Teren S.A. Będzie ją także sprzedawać Internetowa Platforma Obrotu Energią Elektryczną należąca do Elbisu.

PR w polskiej energetyce - dobre wzorce

Według rankingu firm w komunikacji wewnętrznej przygotowanym przez międzynarodową firmę Hewitt Associates na podstawie rankingu najlepszych pracodawców 2006 roku w sierpniowym numerze miesięcznika Press firma PSE Electra SA zajęła 10 miejsce. W rankingu udział wzięly 67 polskie firmy.

Dzień Energetyka 2007

Dzień Energetyka 2007 jest już moim 15-tym w życiu i w karierze zawodowej. O wszystkim, co dotyczy energetyki - a co mnie szczególnie zainteresuje - od tej pory będę pisał na blogu.